Zgodnie z tradycją dokładnie o
północy podczas przyjęcia weselnego świeżo upieczona mężatka
symbolicznie żegna się z panieństwem. Oczepiny to starodawny
zwyczaj bardzo popularny w krajach słowiańskich. Dawniejsze nazwy
tego obrzędu takie jak przebabiny, czepiny lub czepienie wzięły
swoją nazwę od czepca, czyli nakrycia głowy, które zakładała
żona zamiast panieńskiego wianka. Darczyńcą czepca była
zazwyczaj matka chrzestna nowopoślubionej.
Tak kiedyś jak i dziś oczepiny
odbywały się właśnie o północy. Druhny wyprowadzały panne
młodą do bocznej izby, zdejmowały z głowy wianek, skracały włosy
i zakładały czepiec uszyty wyłącznie na tę okazję z białego
płótna. Był to dość smutny zwyczaj, dlatego z czasem obrzędowi
zaczęły towarzyszyć różne zabawy, co wprowadziło element humoru
i w takiej właśnie formie oczepiny przetrwały do dziś.
Dobrze poprowadzone oczepiny urozmaicą
nawet najbardziej ciekawe wesele. Zaczyna się zawsze tak samo, czyli
Panna Młoda z zasłoniętymi oczami rzuca za siebie welon lub bukiet
w stronę chodzących wokół niej panien, następnie Pan Młody
rzuca muszkę lub krawat do rywalizujących o trofeum kawalerów.
Niektórzy goście mogą nie mieć ochoty na uczestniczenie w
oczepinach, ale na pewni znajdą się tacy, którzy chętnie
sprawdzą, czy zgodnie z przesądami szybko zmienią stan cywilny po
złapaniu welona czy muszki. Nowa Para Młoda zazwyczaj tańczy
wspólny taniec lub bierze udział w specjalnie zorganizowanym dla
niej konkursie. To wstęp do kolejnych zabaw, spośród których
można wybierać właściwie w nieskończoność. Warto zastanowić
się nad czymś bardziej kreatywnym niż tradycyjna walka o krzesełka
i tak zaplanować konkursy, aby zachęcały do wzięcia w nich
udziału i nie powodowały zakłopotania śmiałków.
Zwieńczeniem zabawy oczepinowej są
obecnie podziękowania Nowożeńców dla rodziców. To piekny zwyczaj
i bardzo wzruszająca chwila. Jeśli zamówione wcześniej kwiaty czy
prezenty będą czekać przygotowane, a Wy powiecie kilka miłych
słów, dopełnicie całości, a wspólny taniec domknie klamrą tę
część przyjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz